MALAWI PB - kawa ziarnista

Smak

Kawa Malawi PB uraduje każdego, kto preferuje umiarkowaną i średnią kwasowość, owoce i czekoladę. Wszystko to wzbogacone ziołami i zwieńczone odrobiną pikantności. Stuprocentowa arabika dodatkowo ma delikatnie owocowo-kwiatowy zapach a jej pianka jest lekka i spójna.

Pochodzenie kawy

Krzewy kawowca przywieźli do Malawi szkoccy misjonarze. Jednak wszystkie zasadzone przez nich rośliny zniszczyły grzyby pasożytnicze. Chociaż wyglądało na to, że był to pewny koniec kawy w tym małym afrykańskim kraju, ponowną próbę uprawy podjął naukowiec z Etiopii. I udało się! Jego krzewy kawowca odmian Gesha i Agaro przyjęły się w tym klimacie. Stało się to na początku XX wieku, w późniejszym okresie dołączyły do nich odmiany Caturra, Catimor, Catuai i inne. Pierwsza grupa plantatorów powstała w Malawi w roku 1946 pod nazwą Mzuzu Coffee Planters Cooperative Union Limited.

Jak widać, kawa w Malawi nie ma nawet 100-letniej tradycji, ale z drugiej strony jej zbiory stają się coraz bardziej popularne. Znakomitą większość jagód kawowca plantatorzy przetwarzają w procesie przemywania, dzięki któremu ziarna zachowują czysty i słodki smak. Cały proces rozpoczyna się od namaczania w wodzie czerwonych owoców kawowca i odrzucania niedojrzałych sztuk. Później jagody przeciska się przez blaszane tarki, które usuwają włóknistą skórkę. Następnie poddawane są kilkudniowej fermentacji w kadziach. Podczas tego procesu biały słodki miąższ otaczający ziarna kawy rozpuszcza się w wyniku zachodzącego w zbiorniku naturalnego procesu chemicznego. Na zakończenie zielone ziarna należy wysuszyć, bądź to w suszarce, bądź bezpośrednio na słońcu.

Kawa Malawi PB wyróżnia się nietypowo kulistymi ziarenkami. Nazywa się ja kawą perłową i jest, z niewielką przesadą, podobna do pereł rzecznych. Jej kształt bierze się stąd, że w jagodzie kawowca znajduje się zamiast, jak to zwykle bywa dwóch ziaren, tylko jedno. Plantatorzy oddzielają takie ziarna, ponieważ są one aromatyczniejsze i zazwyczaj słodsze od tradycyjnych. Oprócz tego kawa PB (peaberry) prezentuje się bardzo intrygująco.

W Malawi kawę zbiera się od kwietnia do września. W rejonach o klimacie subtropikalnym dwa razy w roku przypada pora deszczowa - od października do listopada i od maja do czerwca. Wilgotność dobrze wpływa na wegetację krzewów kawowca, jednak owoce mogą dojrzewać tylko podczas długich i słonecznych dni. Temperatury w tym rejonie zmieniają się sezonowo i mogą się znacznie różnić w zależności od wysokości nad poziomem morza. Nie jest niczym nadzwyczajnym, że na przykład w czerwcu pojawiają się mrozy na płaskowyżu Nyika. Jeżeli chodzi o rolnictwo, to jego produkty przynoszą znaczną część dochodu z malawijskiego eksportu. W świat wysyłane są stąd: tytoń, cukier, herbata i bawełna. Jak już wspomnieliśmy, w ostatnich latach dołączyła do nich najwyższej jakości kawa.

Kawę w Malawi uprawiają małe grupy producenckie i pięć większych przedsiębiorstw położonych na południu kraju. Jest to według szacunków 3-4 tysiące drobnych plantatorów, którzy rocznie produkują około 350-450 ton kawy. Większość plantacji w Malawi jest położona na wysokości 900-1200 metrów nad poziomem morza, najmniejsze farmy hodują krzewy kawowca na wysokości do 2500 metrów nad poziomem morza. Krzewy rosną na niezacienionym terenie. Na zakończenie należy dodać, że w kawowym przemyśle Malawi zatrudnionych jest kilka tysięcy ubogich kobiet. Za pośrednictwem grup producenckich udaje im się wynegocjować uczciwe ceny zakupu kawy i w ten sposób poprawić jakość życia swoich rodzin.