CASCARA Z KOSTARYKI

Crema i smak kawy

Cascara kostarykańska ma niesamowity, intensywnie owocowy aromat i wspaniały smak. Uważny smakosz może w niej odnaleźć smak słodkich moreli, śliwek, owoców cytrusowych i trzciny cukrowej. Ogólna kompozycja wygląda bardzo interesująco, czysto, ma przyjemną kwasowość. Nie ograniczajcie się wyłącznie do popijania Cascary jedynie w postaci gorącego napoju. Mrożona smakuje równie doskonale. Nie bójcie się eksperymentować. Smak Cascary można wzbogacić owocami, przyprawami oraz cukrem.

Pochodzenie

Turyści opowiadają, że w trakcie podchodzenia do lądowania na lotnisku w San Jose, zawsze zapiera im dech w piersiach widok zielonych dolin Kostaryka pięknych gór, który pojawia się w oknach samolotu. Kostaryka to kraina wulkanów, zatok, piaszczystych plaż, wysepek i gór. Chociaż jest stosunkowo niewielkim krajem (o powierzchni 51 100 km²), posiada największą liczbę gatunków zwierząt i roślin na świecie przypadających na każde 10 000 km². Kostaryka jest domem dla prawie 5 procent światowych zasobów przyrodniczych! Naukowcy i turyści mogą spotkać tutaj setki gadów, ptaków, ssaków i płazów oraz dziesiątki tysięcy gatunków roślin. Nie na darmo ten środkowoamerykański kraj jest uznawany za raj dla fotografów. Kostarykanie doskonale zdają sobie sprawę z tego, jakim bogactwem dysponują. W ciągu ostatnich lat za sprawą obrońców przyrody oraz przy wsparciu rządzących, udało się prawie całkowicie zatrzymać wycinkę lasów deszczowych.

Jeżeli chodzi o kawę, to lokalni mieszkańcy również darzą ją szacunkiem. Są jej wdzięczni za rozwój i stabilność w kraju. Krzewy kawowca (Coffea Arabia) pojawiły się w Kostaryce około roku 1700. Pierwsze plantacje założono w dolinie centralnej a Kostaryka stała się pierwszym eksporterem kawy w Ameryce Środkowej (podobnie jak i bananów). Uprawa kawy szybko zyskała na znaczeniu względem produkcji kakao, tytoniu i cukru. W roku 1829 stała się głównym źródłem dochodów z eksportu. Inicjatorem kawowego boom’u był rząd rozdając ziemię plantatorom decydującym się na uprawę kawy na eksport. Żaden wzrost oczywiście nie trwa wiecznie, dlatego przetwórstwo kawy w Kostaryce dosięgnął kryzys ekonomiczny w latach 80-tych 20-tego stulecia. Jednak nadal prawdziwą jest opinia, ze kawa z Kostaryki należy do najlepszych na świecie.

Uważa się, że za odrodzeniem popularności Cascary stoi Aida Batlle z pobliskiego Salwadoru. Producent kawy podbił rynek suszonymi skórkami kawy ze swoich plantacji, które są doskonałym źródłem kofeiny oraz przeciwutleniaczy i dodatkowo bajecznie smakują. Kostarykańska Cascara nawiązuje do tradycji etiopskiego napoju znanego jako hashara.

Cascarę wytwarza się na dwa sposoby – mokry i suchy. Każdy z nich daje inny wynik, co odbija się na smaku Cascary. Kostarykańscy plantatorzy preferują obróbką suchą, którą również nazywa się „natural”. Owoce kawowca w tej technologii nie są pozbawiane skórek w wodnej kąpieli, a są rozkładane w cienkich warstwach na słońcu i pozostawiane na tak długo, aż wysuszona skórka zacznie odpadać. Tak wyprodukowana Cascara miewa mocno owocowy smak.

Porady dotyczące przygotowania

Niniejszą kawo-herbatę możecie przygotować zalewając susz gorącą wodą (zalecana dawka 15—20 g na 500 ml wody). Cascarę parzcie przez 5-10 minut.

Suszone skórki kawowca można również gotować przygotowując mieszaninę w stosunku 7-10 g na 250 ml wody. Po 7-12 minutach gotowania napój należy przecedzić.

Smakuje wyśmienicie, można go wzbogacić imbirem, goździkami, miodem, cytryną, wyciśniętym sokiem z pomarańczy lub mlekiem kokosowym. Doskonale nadaje się do przygotowywania tzw. cold-brew, należy zamoczyć skórki w zimnej wodzie i włożyć na pewien czas do lodówki.

Trendem staje się np. przygotowywanie lemoniad z Cascarą, batoników musli lub nawet mąki.